Wieczory w pełnym świetle
Świetlówki kompaktowe to źródła światła, które również wymieniamy znacznie rzadziej niż żarówki żarowe czy halogeny – świecą nawet 15 tys. godzin. Są najbardziej opłacalne i wydajne w miejscach, gdzie światło włączamy na długi czas
Od dawna uniezależniliśmy rytm naszego życia od przyrody –
wielka w tym zasługa sztucznego oświetlenia i chociaż nigdy nie zastąpi ono w pełni światła słonecznego, to możemy sprawić, że jesienią czy zimą jego brak
nie będzie nadmiernie uciążliwy. Wystarczy zapewnić odpowiednie rodzaje opraw i
źródeł światła w każdym pomieszczeniu, a jeśli mieszkamy w domu, to również na
posesji. Znaczenie ma barwa światła, liczba opraw oraz ich rozmieszczenie.
Dzięki nim będziemy mieli zagwarantowany komfort podczas wykonywania prac
domowych, czytania, nauki, czynności higienicznych czy relaksu.
Lampy zawsze czyste By w pełni wykorzystać ilość światła, jaką dają żarówki, zadbajmy o odpowiednią czystość opraw świetlnych – ich wyczyszczenie może nam zapewnić
nawet do 60% światła więcej. O lampy należy dbać systematycznie, dzięki temu
nie dopuścimy do trwałych zabrudzeń. Najlepiej raz w tygodniu przetrzeć je
ściereczką z mikrofibry, która doskonale usuwa zbierający się kurz. Co miesiąc
powinniśmy natomiast wyczyścić je bardziej gruntownie. Wówczas odłączamy źródło
zasilania lamp i demontujemy ich klosze. Elementy wykonane ze szkła najlepiej
umyć ciepłą wodą z dodatkiem detergentów i dokładnie wytrzeć. Dobrze je także
przetrzeć roztworem octu, dzięki czemu będą efektownie błyszczeć. Płócienne –
ale tylko gdy tkanina na to pozwala – warto wyprać i jeśli to możliwe
odprasować. Najwięcej uwagi należy poświęcić kloszom pergaminowym, które łatwo
uszkodzić. Czyścimy je wyłącznie na sucho, na przykład przecierając delikatnie
ściereczką lub odkurzając specjalną miotełką, która dostosowuje się do kształtu
czyszczonej powierzchni. Mocne zabrudzenia tego typu opraw można próbować
delikatnie wytrzeć gumką. Ramiona żyrandoli i lamp wykonane z drewna lub metalu
należy przetrzeć suchą ściereczką, a następnie preparatem przeznaczonym do ich
pielęgnacji. Równie ważne jest też regularne czyszczenie źródeł światła –
dobrze jest odświeżyć je ściereczką lekko zwilżoną alkoholem. Żarówka ponownie
wkręcana w oprawę musi być zawsze sucha. Pamiętajmy również, że żarówek
halogenowych nie należy dotykać gołą ręką. Możemy bowiem pozostawić na niej
tłuste ślady, które po jej włączeniu mogą nagrzać się do temperatury wyższej
niż sama bańka i spowodować pęknięcie halogenu. Nie grozi ono tym, które
zostały osadzone w odbłyśnikach oraz przypominającym tradycyjne żarówki.
Przytulny, intymny klimat wnętrza, który zrównoważy słotę za oknem można uzyskać za pomocą odpowiednio zaprojektowanych lamp
Wymiana źródeł światła Jesienią za sprawą długiego użytkowania oświetlenia także wzrastają koszty
energii elektrycznej. By je obniżyć, warto wymienić pochłaniające najwięcej
energii źródła światła. Bezkonkurencyjne są LED-y. Niektóre z nich wystarczą na
50 tys. godzin, co w praktyce oznacza około 50 lat użytkowania, gdyż w typowym
mieszkaniu światło jest eksploatowane przeciętnie przez 1000 godzin rocznie.
Wyglądają często tak samo jak wcześniej stosowane żarówki czy świetlówki. Zarówno
ich kształt, jak i gwint pasują do już wcześniej zamontowanych opraw. Lampy LED
mogą mieć kształt klasycznych żarówek z najbardziej popularnymi gwintami E27
czy E14. Nie należy także obawiać się o barwę światła – z powodzeniem
wybierzemy odpowiednią. Źródła LED dostępne są w temperaturach barwowych
zbliżonych do standardowych barw stosowanych w świetlówkach: 6500 K, 5400 K,
4000 K, 3000 K i 2700 K. Jesienią przydatne mogą się też okazać lampy LED do
punktowego oświetlenia meblowego. Emitują bardzo mało ciepła, dają światło bez
promieniowania UV, dzięki czemu oświetlane nimi elementy wyposażenia nie
blakną. Są też wytrzymałe na wysoką i niską temperaturę oraz uszkodzenia
mechaniczne i wstrząsy. Warto ich użyć w miejscach, gdzie utrudniona jest
wymiana źródeł światła, na przykład w zamontowanych wysoko oprawach
elewacyjnych.
Nastrój pożądany Przytulny, intymny klimat wnętrza, który zrównoważy słotę za oknem można
uzyskać za pomocą odpowiednio zaprojektowanych lamp. Taki efekt dadzą oprawy
usytuowane poniżej linii wzroku, czyli na przykład lampy zawieszone nad stołem.
Przez obniżenie osadzenia źródeł światła świetnie budują nastrój, gdyż dają
światło rozproszone albo odbite i lekko stłumione. Osiągniemy go również,
stosując mobilne lampy stołowe i stojące. W tworzeniu przytulnego nastoju
doskonałe są także kinkiety. Niezależnie od rodzaju, warto wykorzystać oprawy
kryształowe. Dzięki nim zamiast monotonnego snopu światła wnętrze rozświetlą
setki migoczących błysków. Interesujący efekt poświaty otrzymamy także, gdy
zdecydujemy się na umieszczenie źródła światła za ekranem, na przykład sufitem
podwieszanym. Jesienią równie ważne jest oświetlenie zewnętrzne, dające światło
sączące się do naszych mieszkań na przykład z tarasu czy balkonu. Nastrój
poprawią nam także rozwieszone na balkonie, tarasie czy nad okapem rozświetlone
lampiony. Wzorem Skandynawów korzystajmy też ze światła, które dają świece.
Mają w sobie magiczną siłę ognia. Warto je zapalać nie tylko przy uroczystych
okazjach. Podziałają relaksująco w czasie kolacji, późnego obiadu czy w trakcie
kąpieli.
Stosowane podczas pracy oświetlenie miejscowe nie powinno zbyt kontrastować z ciemnością wokół. Dla wyeliminowania dysproporcji, zwłaszcza przy precyzyjnych pracach, udział światła ogólnego powinien wynosić minimum 15%
Zadbaj o światło robocze Gdy zmrok zapada szybko, większość prac domowych wykonujemy przy sztucznym
oświetleniu. Do zadań wymagających skupienia wzroku – choćby takich jak czytanie czy pisanie, a także prace kuchenne – potrzeba światła, które nie
męczy oczu. Powinno mieć naturalną, nieco chłodną barwę o temperaturze barwowej
około 3500 K. W pokoju ucznia czy osoby pracującej w domu zastosujmy lampy
biurowe z ruchomym ramieniem. To rozwiązanie najbardziej ergonomiczne. Można
nimi manewrować i w ten sposób ustawić odpowiednio strumień światła na fragment
blatu o wymiarach 30x40 cm – to wystarczy, by oświetlić komfortowo książkę czy
ekran komputera. Odległość źródła światła od blatu biurka powinna wynosić minimum
35 cm. W kuchni pamiętajmy o równomiernym oświetleniu blatu roboczego.
Odległość pomiędzy źródłami światła powinna być jednakowa i wynosić od 40 do 60
cm. Często przy blacie roboczym spędzamy dużo czasu, dlatego źródło światła nie
może się nagrzewać. Do jego oświetlenia zazwyczaj wykorzystuje się halogeny,
LED-y lub świetlówki liniowe. Również płyta kuchenna powinna być dobrze
oświetlona. Proces przyrządzania potraw najwygodniej kontrolować dzięki światłu
punktowemu zamontowanemu w okapie. Do kuchni należy wybierać źródła światła o ciepłej barwie. Ma ono temperaturę barwową 2800-3000 K oraz Ra powyżej 80 – im
bliżej 100, tym światło jest cieplejsze i bardziej zbliżone do dziennego. W takim świetle potrawy wyglądają
Zużyte
nie do śmieci! Pamiętajmy, by źródeł światła nie wyrzucać wraz ze zwykłymi
odpadami domowymi. Mówi o tym ikona przedstawiająca przekreślony pojemnik na
śmieci. Należy je oddać do sklepu z artykułami oświetleniowymi lub do punktu
zbiórki odpadów sprzętu elektronicznego. Jeśli rozbijemy świetlówkę, może dojść
do wycieku rtęci, wówczas rozbite resztki należy zebrać wilgotną szmatką, nie
wolno używać odkurzacza. Na rozbicie nie są narażone świetlówki kompaktowe z zewnętrzną nietłukącą się bańką, ulepszone żarówki halogenowe lub żarówki LED,
które nie zawierają rtęci.
Zużyte źródła światła należy oddać do sklepu
Na rzecz
światłoterapii LED-y mają ogromny potencjał dekoracyjny, który jednocześnie
można też wykorzystać, by jesienią poprawić swój nastrój. W takich rolach
nieocenione są diody LED stosowane głównie w punktowych oprawach akcentujących.
Mogą być zasilane transformatorem i kierowane za pomocą sterownika RGB, który
zarządza poziomem jasności i kolorem światła. Emitują jednobarwne światło o dużej wydajności – zielone, niebieskie, czerwone, pomarańczowe czy fioletowe.